Zbliżają się najcieplejsze miesiące w roku i okres wakacyjny. W normalnych warunkach w takim czasie wielu z nas wyjeżdża na wycieczki i wczasy. Często korzystamy przy tym z usług biur turystycznych, wpłacając z odpowiednim wyprzedzeniem zaliczki bądź też pełne opłaty za zaplanowany urlop. Niestety, z wiadomych względów w tym roku sytuacja jest i będzie zupełnie inna. Wszystko przez wszechobecnego koronawirusa …
Osoby, które zarezerwowały z wyprzedzeniem wyjazd wakacyjny w biurze podróży zastanawiają się, czy rezygnując z wczasów mogą odzyskać wpłacone już pieniądze, a jeżeli tak to w jaki sposób.
W pierwszej kolejności warto podkreślić, że klient biura podróży może w każdym czasie rozwiązać umowę przed rozpoczęciem wyjazdu turystycznego. Należy jednak pamiętać, że w zależności od tego, w jakim czasie następuje taka rezygnacja z wyjazdu oraz z jakich powodów, różne mogą być skutki rozwiązania umowy dotyczącej imprezy turystycznej w odniesieniu do jej kosztów.
Klient może rozwiązać umowę dotyczącą wyjazdu na wakacje bez podawania przyczyny. W takich sytuacjach biura podróży zastrzegają sobie jednak prawo pobierania opłat – kar umownych za rezygnacje, do czego są zresztą w pełni uprawnione na podstawie obowiązujących przepisów. Wysokość tych kar przeważnie uzależniana jest od momentu, w którym klient decyduje się na rezygnację z wyjazdu i jest określana ryczałtowo. Im później następuje takie rozwiązanie umowy, tym większa jest opłata z tego tytułu pobierana przez biuro turystyczne. Stanowi ona z reguły jakąś część kosztu całej wycieczki, określoną procentowo.
Warto pamiętać, że jeżeli chcemy rozwiązać umowę z biurem turystycznym z powodu pandemii koronawirusa, przy spełnieniu określonych przesłanek możemy domagać się zwrotu całej opłaconej kwoty wyjazdu, bez konieczności ponoszenia kar umownych, o których była mowa powyżej, ani żadnych innych kosztów.
Takie uprawnienie wynika z art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Przepis ten stanowi, że:
„Podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Podróżny może żądać wyłącznie zwrotu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez odszkodowania lub zadośćuczynienia w tym zakresie.”
W obliczu panującej obecnie na całym świecie sytuacji epidemiologicznej nie powinno ulegać wątpliwości, że rozprzestrzenianie się koronawirusa i jego skutki mogą stanowić wymienioną w w/w przepisie „nieuniknioną i nadzwyczajną okoliczność”. Potwierdza to poniższy fragment preambuły unijnej dyrektywy dotyczącej imprez turystycznych i powiązanych usług turystycznych:
„Podróżni powinni również (…) mieć prawo do rozwiązania umowy o udział w imprezie turystycznej bez ponoszenia jakiejkolwiek opłaty za jej rozwiązanie, w przypadku gdy nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności miałyby w znaczącym zakresie wpłynąć na realizację imprezy turystycznej. Mogą one obejmować na przykład działania wojenne, inne poważne problemy związane z bezpieczeństwem, takie jak terroryzm, znaczące zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, takie jak wybuch epidemii poważnej choroby w docelowym miejscu podróży (…).”
Jeżeli chcemy domagać się zwrotu pełnej opłaty od biura podróży należy formalnie odstąpić od zawartej umowy. Najbezpieczniejsze jest sporządzenie takiego odstąpienia w formie pisemnej i przesłanie go pocztą na adres biura podróży. W pewnych przypadkach możliwe jest również przesłanie wiadomości mailowej, z załączonym skanem podpisanego oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
Jeżeli chcemy domagać zwrotu pełnej opłaty za wakacje, należy uzasadnić swoją rezygnację na piśmie. W omawianym przypadku tym uzasadnieniem będzie występowanie epidemii koronawirusa wiążące się z zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego. Jednym słowem, jako przyczynę możemy podać obawy o nasze zdrowie i życie w związku z panującą epidemią.
Nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności, o których mowa, tj. w tym przypadku epidemia koronawirusa, muszą występować w miejscu, gdzie ma się odbyć wyjazd wakacyjny lub w jego najbliższym sąsiedztwie. Występowanie epidemii koronawirusa w naszym miejscu zamieszkania nie będzie zatem stanowiło uzasadnienia dla domagania się od biura podróży zwrotu pełnej kwoty za wakacje. Inną rzeczą jest, że w chwili obecnej w zasadzie niemal cały świat dotknięty jest pandemią koronawirusa, co może stwarzać szerokie możliwości dla klientów biur podróży domagania się zwrotów pełnych opłat za wyjazdy turystyczne.
Nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności muszą występować w miejscu docelowym wakacji w czasie, w jakim zostały one zaplanowane. Jeżeli zatem mamy zaplanowany wyjazd przykładowo do Turcji w sierpniu, odstąpienie obecnie od umowy z biurem podróży i żądanie zwrotu całej opłaty z powołaniem się na epidemię koronawirusa najprawdopodobniej nie będzie uznane za skuteczne. Aktualnie nie ma bowiem podstaw do twierdzenia, że w sierpniu w Turcji nadal będzie panowała epidemia, uniemożliwiająca wyjazd wakacyjny.
Jeżeli w omawianym przykładzie chcemy już obecnie zrezygnować z wyjazdu do Turcji zaplanowanego na sierpień, będziemy musieli liczyć się pobraniem przez biuro podróży części opłaty tytułem kary umownej.
Zgodnie z ustawą z dnia 31 marca 2020 r. nazywaną potocznie „Tarczą Antykryzysową”, w przypadku odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej z powodu epidemii koronawirusa, biuro podróży ma 180 dni na zwrot wpłaconej przez nas kwoty na poczet wyjazdu. Istotne jest, że wpłacone przez nas środki korzystają z ochrony na wypadek niewypłacalności biura podróży.
Wspomniana ustawa wprowadziła również nowe rozwiązanie dotyczące rezygnacji z wyjazdów wakacyjnych z powodu koronawirusa. Biuro podróży może bowiem zaproponować nam voucher do wykorzystania na inny wyjazd turystyczny w ciągu roku od dnia, w którym miały odbyć się odwołane przez nas z powodu koronawirusa wakacje. Oczywiście klient nie ma obowiązku akceptacji takiego rozwiązania i może domagać się zwrotu wpłaconej kwoty. Należy jednak pamiętać o wspomnianym terminie 180 dni na zwrot tej kwoty przez biuro podróży.
Trwająca epidemia niewątpliwie uniemożliwi bądź co najmniej w znacznym stopniu utrudni realizację marzeń i planów wakacyjnych w tym roku. Dobrą wiadomością jest jednak to, że wpłacone przez nas do biura podróży pieniądze mogą być odzyskane lub przeznaczone na wyjazd wakacyjny w terminie późniejszym.
Jeżeli jesteś z Żor, Rybnika, Opola i okolic i masz pytania co do swoich uprawnień w związku z odwołaniem wakacji lub chciałbyś uzyskać wsparcie prawne w kontaktach z biurem podróży, zachęcamy do skorzystania z usług naszej kancelarii!
Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji na stronie: Polityka plików cookies.